Usunięcie WIBOR z umowy kredytu

USUNIĘCIE WIBOR / UNIEWAŻNIENIE KREDYTU ZŁOTOWEGO

 

Bezpłatna analiza możliwości wykreślenia WIBOR z umowy kredytu PLN

Przed podjęciem decyzji co do złożenia pozwu w sprawie proponujemy Państwu sporządzenie darmowej analizy umowy kredytowej. Analiza nic nie kosztuje a wskażemy w wielu przypadkach gigantyczne korzyści jakie można osiągnąć dzięki chociażby wykreśleniu WIBOR z umowy kredytu

Skan lub zdjęcia umowy kredytu proszę przesłać na adres e-mail: PLN@adwokatjsosnowski.pl W około 10  dni roboczych otrzymacie Państwo zwrotnie analizę umowy kredytowej wraz z określeniem możliwych do uzyskania korzyści w związku z poprowadzeniem sprawy sądowej. Analiza umowy kredytowej pozostaje całkowicie bezpłatna.

Do przeprowadzenia analizy wymagamy pełnego skanu umowy ze wszystkimi danymi oraz wskazanie nr kontaktowego – umowy z zasłoniętymi danymi stron nie będą podlegały analizie.

Z uwagi na duże zainteresowanie czas oczekiwania na analizę to około 10 dni roboczych. Okresowo czas może ulec wydłużeniu.

 

Unieważnij WIBOR w umowie kredytu

Sytuacja na rynku kredytowym pozostawia wiele do życzenia. Coraz mniej osób decyduje się na wzięcie kredytu, bojąc się, jak drastycznie może zmienić się ich rata kredytowa nawet w przeciągu kilku miesięcy. Co jednak ma na to wszystko wpływ i dlaczego sytuacja ówczesnych kredytobiorców jest taka trudna?

Jak ma się do tego wszystkiego WIBOR i dlaczego centrum naszej aktywności skupia się właśnie na dążeniu do unieważniania wszelkich klauzul zmiennej stopy procentowej WIBOR w Twojej umowie kredytowej?

Czym jest WIBOR i jak go ustalić?

Wibor jest wskaźnikiem referencyjnym, na którego podstawie jesteśmy w stanie ustalić, jak wygląda aktualne oprocentowanie wszelkiej maści pożyczek, udzielanych przez banki naszego kraju. Mowa tutaj oczywiście o pożyczkach udzielanych w polskiej walucie. Wibor jest wskaźnikiem stopy procentowej, której wysokość bezpośrednio wpływa na wysokość płaconych co miesiąc przez kredytobiorcę rat.

Opracowanie referencyjnego wskaźnika WIBOR należy do GPW Benchmarku (administratora), który może to zrobić dzięki udzielonej w 2020 roku zgodzie Komisji Nadzoru Finansowego, na podstawie stosownych dokumentów, do których zaliczamy Oświadczenie administratora, Regulamin Stawek Referencyjnych WIBOR i WIBID, Kodeks Postępowania Uczestników Fixingu WIBID i WIBOR oraz Specyfikację Kwotowań Modelowych). Wynik uzyskuje się po przeanalizowaniu 10 największych banków krajowych (tzw. paneliści) i stanowi on średnią arytmetyczną wielkości oprocentowania, podaną przez kążdy z nich. Wielkości skrajne, z automatu, podlegają odrzuceniu.

Czym jest w takim razie GPW Benchmark

Mowa tutaj o spółce córce Giełdy Papierów Wartościowych. Regulowana działalność podmiotu, podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Podmiot został utworzony (jak już wyżej pokrótce wspomniano) do sporządzania wskaźników referencyjnych, takich jak WIG (wskaźnik cen akcji) czy też WIBOR/WIBID (wskaźniki referencyjne stóp procentowych).

Dlaczego w takim razie WIBOR nie powinien być stosowany?

Jak łatwo się domyślić,  ustalony obecnie WIBOR, chroni w głównej mierze interesy udzielających kredytu, a nie samych kredytobiorców. Jak nie trudno się domyślić, stojąc murem za wszystkimi kredytobiorcami, nie o to nam tutaj chodzi. Zagłębiając się bardziej w sposób jego wyliczania, widzimy, że chodzi tutaj tylko o ochronę ryzyka banku, a  nie klienta, co w ostatecznym rezultacie kompletnie nie obrazuje realnego kosztu poniesionego przez bank przy udzieleniu kredytu.

Tak naprawdę WIBOR dotyczy tylko kredytobiorców, związanych umową o zmiennym oprocentowaniu (głównie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa), a oprocentowanie takiego kredytu jest ustalane na podstawie wskaźnika WIBOR , ale ustalonego tylko w danym, konkretnym dniu (zazwyczaj jest to WIBOR 6M lub WIBOR 3M).

Co to w rzeczywistości oznacza? Na przykład to, że wszelkie postanowienia umowy kredytowej, które powołują się na te, wspomniane wyżej, zmienne stopy procentowe, powinny być uznane za niedozwolone postanowienia umowne i tym samym nie powinny one odnosić skutku prawnego wobec kredytobiorcy. 

Czy wobec powyższego, można w ogóle uznać wskaźnik WIBOR jako obiektywny?

Z samej swojej istoty, wskaźnik ten powinien obrazować międzybankowe transakcje depozytowe, w których to jeden bank komercyjny pożycza określone kwoty innemu bankowi komercyjnemu, bądź też przejmuje od tego innego banku, określony depozyt. Rzeczywistość przedstawia się jednak nieco mniej optymistycznie.

Takowe transakcje zawierane są przez banki niezwykle rzadko i tym samym nie mają one jak być obrazującym zbiorem danych, na których podstawie można stwierdzić, ile wynosi wskaźnik WIBOR dla klientów (zwłaszcza konsumentów). Wychodzi na to, że wskaźnik ten jest poniekąd fikcją i trudno mu przypisać reprezentowanie jakiegokolwiek procesu gospodarczego.

Nie zmienia to jednak faktu, że banki wciąż nie odeszły od stosowania kompletnie szkodliwego dla klientów WIBOR, pomimo tego, że wcale nie tak trudno znaleźć inne wskaźniki, które są w stanie bardziej obiektywnie przedstawić rzeczywisty koszt pozyskiwania finansowania przez banki i dzięki temu zdecydowanie lepiej sprzyjają obustronnej relacji bank-konsument. Dla porównania, w ostatnim okresie, kwota oprocentowania depozytów proponowanych kredytobiorcom wynosiła 0,5%, a trzymiesięczny WIBOR aż 3,3%.

Co dalej ciekawe, banki coraz częściej unikają odpowiedzialności, związanej ze wzrostem stóp procentowych, rzadziej decydując się na udzielanie kredytów, opartych o stałe stopy kredytowe. Warto przy tym zwrócić uwagę, że kiedyś było to powszechne zjawisko i niemal większość kredytów hipotecznych, była udzielana w ten właśnie sposób. Czy to nie daje nic do myślenia?

Usunięcie WIBOR z umowy kredytowej

Naszym celem jest doprowadzenie do uzyskania prawomocnego sądowego rozstrzygnięcia, z którego będzie jednoznacznie wynikać, że WIBOR został ustalony w sposób sprzeczny z prawem, a tym samym stanowi, uregulowane w Kodeksie Cywilnym, niedozwolone klauzule umowne.

Zależy nam na tym, żeby zawarte w umowie kredytowej postanowienia, odnoszące się do oprocentowania kredytu, zostały uznane za nieistniejące.

Docelowo dążymy do tego, żeby klienci banków, otrzymali z powrotem zapłacone wcześniej raty odsetkowe. Oczywiście kredyt spłacany jest dalej, ale już z pominięciem bezzasadnych odsetek.

Zobacz inne nasze wygrane z bankami

Pokaż więcej

Unieważnienie umowy kredytowej

W tym miejscu warto wyraźnie zaakcentować, że unieważnienie całej umowy kredytowej, w bardzo wielu przypadkach, może okazać się bardzo niekorzystne.

W przypadku rozstrzygnięcia przez sąd na naszą korzyść, że WIBOR został ustalony w sposób sprzeczny z prawem i tym samym można go zaliczyć do niedozwolonych klauzul umownych, nie nastawiajmy się od razu, że cała umowa nadaje się do, kolokwialnie mówiąc, anulowania. Pamiętajmy, że nie jest to automatyczna przesłanka do stwierdzenia umowy kredytowej za niebyłą.

Często może okazać się, że rozwiązanie całej umowy będzie strzałem w kolano dla wielu kredytobiorców, ponieważ może oznaczać obowiązek zwrotu bankowi całej kwoty udzielonego kredytu.

Opcja ustalenia tego stosunku prawnego za nieistniejący sprawdzi się tylko w przypadku kredytobiorców, którzy zdążyli już spłacić kapitał początkowy. Cała reszta, w tym kredytobiorcy, którzy nie spłacili sumy odpowiadającej kwocie pożyczonego kapitału, mogą na tym znacznie stracić.

Redukcja oprocentowania kredytu

Chcemy tym samym doprowadzić do tego, że sąd uzna WIBOR za ustalony w sposób wadliwy i będący tym samym, komponentem niedozwolonej klauzuli umownej, czego skutkiem ma być doprowadzenie do usunięcia również wszystkich postanowień, odnoszących się do części oprocentowania, ustalonego na podstawie wskaźnika WIBOR, dzięki czemu w umowie zostaną tylko kwestie związane z marżą.

Zwrot kosztów sądowych

Decydując się na wniesienie sprawy do sądu i chcąc tym samym walczyć o unieważnienie klauzuli zmiennej stopy procentowej WIBOR, pamiętajmy, że uzyskując intratne dla nas rozstrzygnięcie sądu, koszty postępowania sądowego będą spoczywały na banku (jako przegrywającym sprawę).

Jak do tego wszystkiego mają się najnowsze propozycje rządu?

Rząd chcąc nieco załagodzić napięcie wśród wszystkich kredytobiorców, postanowił zaproponować pozbycie się stawki WIBOR i tym samym wprowadzenie wskaźnika, opartego na wartości pieniądza w pożyczkach jednodniowych, udzielanych między bankami (tzw. stawka Polonii obliczana przez NBP). Stawka ta w kwietniu 2022 r. wynosiła 4,12%, podczas gdy w tym samym okresie WIBOR 3M wynosił 5,79%. Zmiany miałyby obowiązywać od przyszłego roku 2023.

Zmiana ta z pewnością byłaby korzystniejsza od sytuacji obowiązującej obecnie, ale wciąż nie jest to wymarzone rozwiązanie. Wciąż mielibyśmy do czynienia z niedozwolonymi klauzulami umownymi, odnoszącymi się do zmiennego oprocentowania, a tak naprawdę to właśnie o ich usunięcie najbardziej walczymy.

W rezultacie wyglądałoby to tak, że relacja między kosztami finansowania kredytu przez banki, a kosztami kredytu ponoszonymi przez kredytobiorcę, dalej byłaby zaburzona i całkowicie odrealniona, a przede wszystkim dalej regulowana przez zmienne wskaźniki.
Idąc dalej, niezwykle trudno porównać oprocentowanie z danego konkretnego dnia, do oprocentowania kształtującego się na przestrzeni trwającego około ćwierć wieku kredytu hipotecznego, czego skutkiem może być udzielenie przez bank pożyczki ze zdecydowanie wyższym oprocentowaniem. Jak wtedy sugerować się jednodniowym wskaźnikiem i porównywać go do okresu oprocentowania kredytu kilkumiesięcznego?

Z resztą, wystarczy cofnąć się nie tak dawno, bo o dosłownie rok, kiedy to rząd podjął decyzję o likwidacji LIBOR i zastąpił go wskaźnikiem SARON. Efekt? Klienci po dziś dzień muszą spłacać ogromne raty kredytowe, nie będąc w stanie przewidzieć, czy za np. miesiąc raty te nie będą jeszcze mniej korzystne, bo należy zauważyć, że w samym 2022 r. stopy procentowe były zmieniane przez RPP już kilkakrotnie, a wskaźnik WIBOR jest całkowicie uzależniony od wysokości stóp procentowych.

Co za tym idzie, rosną wówczas raty kredytu i już po kilku miesiącach może okazać się, ze relatywnie niewysoka rata z początkowych miesięcy kredytu, może okazać się bardzo dotkliwa po stosunkowo niedługim okresie czasu.

Sprawdź czy możesz usunąć WIBOR z umowy

Kredytobiorcom złotówkowym oferujemy bezpłatną analizę prawną umowy kredytowej. Prześlij umowę skan lub zdjęcia umowy do bezpłatnej analizy na adres PLN@adwokatjsosnowski.pl

Część I : Przed rozpoczęciem procesu

1. Jak zacząć przygotowania do sprawy tzw. kredytu złotowego?

Zacząć należy od dokładnej analizy umowy kredytowej i oceny sytuacji kredytobiorcy w dniu jej zawarcia. Sprawy kredytów złotowych są nowością w polskim sądownictwie. Ten krok jest konieczny, aby stwierdzić, czy kredytobiorca kwalifikuje się do rozpoczęcia sprawy, jakie ma szanse na jej wygranie i na jakie ryzyka powinien się przygotować.

Najważniejsze jest odtworzenie procedury zawarcia umowy, m.in.: czy bank dał możliwość negocjacji umownych postanowień i rzetelnie pouczył o konsekwencjach zmiennego oprocentowania stawką WIBOR. Nie mniej ważne jest określenie celu w jakim kredytobiorca zawarł umowę, jakie miał wykształcenie i w jakim charakterze pracował. Ustalenie okoliczności pozwoli określić możliwości oraz oszacować koszty.

2. Czy w moim kredycie są klauzule niedozwolone?

W teorii każda umowa kredytowa, w której istnieją zapisy o zmiennym oprocentowaniu stawką WIBOR zawiera klauzule niedozwolone. W praktyce udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, wymaga zapoznania się z treścią umowy.

3. Spłaciłem kredyt. Czy nadal mogę pozwać bank?

Tak. Konsument może podnieść zarzut dotyczący stosowania niedozwolonych postanowień umownych w umowie kredytu, który został już spłacony.

4. Przedawnienie roszczeń kredytobiorcy - czy to problem?

Ten temat poruszano szeroko w sprawach kredytów frankowych. Dzisiaj najczęściej przyjmuje się stanowisko, że bieg przedawnienia rozpoczyna się dopiero w momencie, w którym kredytobiorca nabędzie wiedzę o zaistnieniu nieuczciwego charakteru warunków umownych. Przedawnienie nie dotyczy także uzgodnienia nieważności umowy lub wyłączenia ze stosowania zapisów odnoszących się do oprocentowania.

5. Występuję z pozwem - czy grożą mi jakieś konsekwencje ze strony banku?

Nie. Przy terminowej realizacji zobowiązań, bank nie ma prawa do wypowiedzenia umowy kredytowej.

6. Czy powinienem przestać płacić raty?

Nie rekomendujemy takiego postępowania. Zaprzestanie regularnego spłacania rat kapitałowo-odsetkowych niesie ze sobą poważne konsekwencje. Jesteśmy pewni, że sprawy związane z kredytami w złotówkach nie są tylko formalnością, jednak każda sprawa sądowa wiąże się z ryzykiem.

7. Jakie są koszty sądowe?

Koszty sądowe dotyczące pozwu wobec banku zawierają: opłatę sądową od pozwu – 1000 zł, opłatę sądową od apelacji – 1000 zł, zaliczkę na wynagrodzenie biegłego – od 500 do 2000 zł. Koszty są zwracane w przypadku wygrania sprawy.

8. Wynajmowałem mieszkanie kupione na kredyt w złotówkach - czy mogę pozwać bank?

Tak. Sąd ocenia moment zawarcia umowy kredytowej. Jeżeli nieruchomość została zakupiona na własne cele mieszkaniowe, nie ma to znaczenia, czy później sytuacja życiowa kredytobiorcy się zmieniła i zaczął mieszkanie wynajmować. Podobnie wygląda to w przypadku zakupu mieszkania w charakterze konsumenckiej inwestycji, czyli zabezpieczenia przyszłości swojej rodziny w postaci bezpiecznego ulokowania kapitału.

9. W mieszkaniu kupionym na kredyt zarejestrowałem działalność - czy mogę pozwać bank?

Tak. Podobnie jak w poprzednim przypadku sąd ocenia sytuację w momencie zaciągnięcia kredytu.

Część II: Proces z bankiem

10. Który sąd rozpozna moją sprawę?

Według przepisów sprawę rozpoznaje sąd znajdujący się w miejscu siedziby banku. W większości spraw będzie to więc Warszawa. Wyjątkiem są banki: Credit Agricole Bank Polska S.A i Santander Consumer Bank S.A z siedzibą we Wrocławiu, Bank BPH S.A w Gdańsku oraz ING Bank Śląski S.A – w Katowicach. Ale w konsekwencji zmiany procedury cywilnej z dnia 7.11.2019 konsument, który pozywa bank może wybrać sąd do rozpoznania sprawy, np. w miejscu swojego zamieszkania.

11. Ile potrwa proces?

Uogólniając: proces w obydwu instancjach może trwać 3, 4 lata. Aktualnie uzyskać można rekompensatę dla kredytobiorcy za oczekiwanie w postaci odsetek ustawowych w wysokości prawie 7% w skali roku.

12. Ile rozpraw może się odbyć?

Podobnie jak w przypadku kredytów frankowych – prawdopodobnie 4 rozprawy, z czego 3 w I i 1 w II instancji. Jednakże ilość rozpraw będzie zależeć od złożonych przez obydwie strony wniosków dowodowych oraz samego sędziego.

13. Czy muszę stawiać się w sądzie?

Wedle przepisów konsument musi osobiście stawić się na rozprawie tylko raz, podczas przesłuchania, które odbywa się zwykle na końcu postępowania w I instancji. Aby jak najlepiej przygotować się do tego przesłuchania zachęcamy jednak do uczestnictwa we wszystkich rozprawach.

14. O co może zapytać mnie sąd?

Podobnie jak w sprawach dotyczących frankowiczów, pytania sądu będą dotyczyć:
– wykształcenia, wykonywanej działalności i celu podpisania umowy kredytowej, w dniu jej zawarcia,
– okoliczności zawarcia umowy, np. pomocy eksperta finansowego, procedury złożenia wniosku, przedstawienia symulacji rat z założeniem wzrostu oprocentowania, przekazania wzoru umowy, udzielenia informacji na temat WIBOR,
– udostępnienia możliwości negocjowania treści umowy, w tym kwestii oprocentowania oraz powodu niezastosowania oprocentowania stałego,
– przekazania informacji dotyczących ryzyka, jakie wynika z zastosowania zmiennej stawki oprocentowania oraz czy to ryzyko kredytobiorca zrozumiał.
Każda sprawa jest jednak rozpatrywana indywidualnie.

15. Czy do przesłuchania można się jakoś przygotować??

Tak. Warto brać udział w rozprawach, aby wiedzieć, jak zachowuje się sędzia i oswoić się z całym procesem. Najważniejsze jest jednak spotkanie i rozmowa z własnym prawnikiem przed przesłuchaniem.

16. Czym jest WIBOR?

WIBOR to stopa procentowa, wedle której banki pożyczają pieniądze innym bankom w Polsce. Ma postać średniej arytmetycznej. Wysokość WIBOR w ujęciu rocznym podawana jest w każdym dniu roboczym o 11:00. Proces jej wyznaczania to tzw. fixing WIBOR.
Problem wynikający ze stosowania stawki WIBOR przy kredytach wynika z faktu, że obecnie jest ona ustalana bez oparcia o realne transakcje. Zyskiem banku z kredytu powinna być marża, natomiast faktycznie stawka WIBOR staje się także dodatkowym źródłem tego zysku. W Polsce najwięcej udziela się właśnie kredytów o zmiennym oprocentowaniu

17. Na jakiej podstawie podważa się umowę kredytową w sądzie?

Pracujemy według kilku wariantów, a ich zastosowanie zależy od konkretnej umowy. Jednym z możliwych scenariuszy jest postulat o niezwiązanie klauzulami niedozwolonymi dotyczącymi oprocentowania stawką WIBOR i marży banku. Skutek prawny oznacza wówczas pozostawienie kredytu bez oprocentowania w ogóle, a skutek ekonomiczny to zwrot odsetek uiszczonych przez kredytobiorcę. W dalszym biegu umowa działa tak, że raty kredytu zawierają jedynie kwotę kapitału. Drugi wariant to roszczenie o niezwiązanie klauzulą dotyczącą tylko stawki WIBOR. Skutki prawne i ekonomiczne są podobne. Zwrot dotyczy tylko wysokości odsetek wynikających z WIBOR, z w dalszym biegu raty zawierają kapitał oraz odsetki wynikające z marży banku. Istnieją również takie umowy kredytowe, które można uznać za nieważne. Kredytobiorca zwraca kwotę udostępnionego kapitału, a bank zwraca wszelkie uiszczone raty.

18. Jak zadziała wyłączenie z umowy klauzul niedozwolonych?

Gdy dochodzi do ustalenia niezwiązania konsumenta klauzami niedozwolonymi bank zwraca kwoty wpłacone z ich tytułu, a w dalszym biegu umowa rozliczana jest bez oprocentowania. W przypadku wyłączenia tylko klauzuli dotyczącej WIBOR – raty będą zawierać także marżę banku.

19. Co w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu?

W takim przypadku kredytobiorca otrzyma zwrot wszelkich środków wpłaconych do banku z tytułu umowy, sam natomiast będzie zobowiązany do zwrotu udostępnionego kapitału.

20. Proces trwa - czy mogę teraz spłacić kredyt w całości?

Tak. Rozpoczęcie postępowania nie zabiera prawa do całkowitej spłaty kredytu, należy to jednak zrobić w porozumieniu ze swoim prawnikiem.

21. Czy w czasie procesu mogę sprzedać mieszkanie?

Tak. Prawo własności niezwiązane jest z kredytem. Stroną procesu może być więc kredytobiorca, który nie jest już właścicielem nieruchomości.