Potencjalne zyski z wygranej w sądzie zależne są od treści wyroku. Najczęściej zapadający wyrok w sprawach frankowych to uznanie umowy za nieważną. Sąd zwykle w takim przypadku nakazuje stronom konfliktu, aby dokonały wzajemnego rozliczenia.
Kredytobiorca musi rozliczyć się z bankiem tylko z kwoty otrzymanego kapitału. Natomiast bank musi oddać kredytobiorcy łączną sumę pobranych od niego rat wraz z odsetkami, prowizjami i opłatami dodatkowymi przewidzianymi w unieważnionej umowie. W efekcie takiego orzeczenia okazuje się, że frankowicz otrzymał od banku kredyt hipoteczny bez żadnych dodatkowych kosztów. Oczywiście unieważnienie umowy skutkuje też uwolnieniem hipoteki i odzyskaniem zdolności kredytowej przez frankowicza.
Zdarza się, że kredytobiorca, który pozwie bank, może liczyć na dodatkowe profity. Powszechną praktyką jest roszczenie przez powoda nie tylko o zwrot wpłaconych na rzecz banku środków, ale również o naliczenie ustawowych odsetek za opóźnienie.
Sądy różnie podchodzą do tej kwestii, ale można znaleźć setki prawomocnych wyroków, gdzie takowe odsetki zostały powodowi przyznane. Warto zwrócić uwagę na ich wysokość – w sierpniu 2022 roku ustawowe odsetki za opóźnienie to już 12% w skali roku. Jeśli RPP zdecyduje się nadal podwyższać stopy procentowe, wraz z nimi rosnąć będzie również kwota odsetek za zwłokę. Ich wysokość wylicza się poprzez dodanie 5,5% do obowiązującej stopy referencyjnej NBP.